Wystąpienie premiera. Prezydium Sejmu zgodziło się na utajnienie pierwszego piątkowego punktu posiedzenia izby niższej parlamentu. Premier Donald Tusk ma przedstawić pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień PAP zbliżonych do rządu, tajne posiedzenie ma dotyczyć „kryptoafery i rosyjskiego w niej śladu”. „Zwróciłem się do Marszałka Włodzimierza Czarzastego z wnioskiem o utajnienie pierwszego piątkowego punktu posiedzenia Sejmu, podczas którego przedstawię pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa” – powiadomił na platformie X premier Donald Tusk. Prezydium Sejmu przegłosowało utajnienie piątkowego punktu obrad, podczas którego szef rządu przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa – przekazał w czwartek wieczorem wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Obrady zostaną utajnione na półtorej godziny. Pytany, czego mają dotyczyć informacje, które chce przedstawić szef rządu, odparł, że „musimy posłuchać pana premiera”. – Jestem oczywiście informowany o wszystkim, ale posiedzenie jest tajne po to, żeby w trybie tajnym to przedstawiać – podkreślił marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Kryptowaluty tematem informacji premiera?Jak mówił z kolei Krzysztof Bosak, oficjalnie Prezydium Sejmu nie posiada żadnych bardziej szczegółowych informacji na temat informacji premiera. – Oczywiście możemy przewidywać, że to może dotyczyć grup dywersyjnych, być może ich opłacania poprzez kryptowaluty, być może kontekstu zawetowania przez prezydenta ustawy o kryptowalutach. Natomiast to są tylko przewidywania i spekulacje – podkreślił jeden z liderów Konfederacji.Wzmożona aktywność RosjiW ostatnich miesiącach polskie służby alarmowały o wzmożonej aktywności Rosji zarówno w Polsce, jak i w innych państwach UE, gdzie dochodziło m.in. do naruszeń przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. We wrześniu rosyjskie bezzałogowce wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, a część z nich została zestrzelona. Z kolei 15 i 16 listopada doszło do aktów dywersji na infrastrukturę kolejową. Na trasie kolejowej Warszawa-Dorohusk w miejscowości Mika na Mazowszu (pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb na Lubelszczyźnie (pow. puławski), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.Czytaj też: „Zrobimy to siłą lub w inny sposób”. Putin chce pełnej kontroli nad Donbasem